Miłośnicy wspaniałych win znad Mozeli alarmują: planowana budowa autostrady i mostu w okolicach Bernkastel zagraża środowisku naturalnemu, winnicom i krajobrazowi doliny. Most ma wyglądać jak na poniższym obrazku, który zaczerpnąłem ze strony http://b50neu.de/vornach.html, na której podobnych ilustracji jest więcej. Most długości 1700 m ma przebiegać na wysokości ok 160 m nad dnem doliny. Znany niemiecki producent Ernst Loosen, którego jedna z winnic leży bezpośrednio pod planowanym mostem, powiedział Decanterowi, że nie wierzy w skuteczność protestów, gdyż rząd nie przejmuje się winnicami. Sama droga jest zdaniem Loosena zupełnie zbędna, jej zbudowanie pozwoli kierowcom zaoszczędzić raptem ok. 20 minut. Największe zagrożenie dla okolicznych winnic ma płynąć z zaburzenia równowagi hydrologicznej, które ma być konsekwencją zniszczenia środowiska na szczycie zbocza.
Producenci mieszkający nieco dalej od planowanego mostu nie są już tak jednoznacznie krytyczni, podkreślając, że dzięki ułatwionemu dojazdowi region będzie chętniej odwiedzany przez turystów. Pytanie, czy turystom spodoba się widok, który zobaczą.
Nie jest to pierwszy taki most w znanym regionie winiarskim, podobny pod względem skali i konstrukcji jest zbudowany kilkanaście lat temu most przecinający dolinę rzeki Douro w Portugalii, nieopodal miasta Régua. Nie budził on chyba takich kontrowersji, może dlatego, że rzeczywiście był potrzebny, a jego budowa nie dotknęła najlepszych winnic regionu. Przeszukując internet znalazłem tylko opowieść o kolei w dolinie Douro i zmniejszeniu jej znaczenia po zbudowaniu tego mostu. Trzeba jednak przyznać, że dramatyczny, górzysty krajobraz doliny Douro dużo lepiej zniósł tę monumentalną konstrukcję, niż będą to w stanie zrobić wzgórza nad Mozelą.
Kategorie:Wiadomości
Skomentuj