Podobnie jak poprzednie zdjęcie dnia, także i to pochodzi z mojej krótkiej (i jak dotąd jedynej) wizyty w roku 2004 w Roussillon. Odwiedziłem wówczas m. in. jedną z najbardziej znanych posiadłości w Maury, Mas Amiel (link do strony masamiel.fr w tej chwili nie działa). Jedną z jej specjalności były wówczas i są nadal wina wzmacniane, robione w tradycyjny, utleniony sposób, a jeden z etapów ich produkcji obejmuje starzenie w szklanych gąsiorach (nazywanych tam bonbonne) wystawionych na upał i pełne słońce (zdjęcie zrobiłem w czerwcu). Po sezonie letnim tak starzone wina są butelkowane osobno i są nazywane wówczas rancio, lub są dodawane do win starzonych bardziej tradycyjnie, w dębowych beczkach. Rancio to rzadki dziś i coraz bardziej niemodny styl win (trochę podobny do porto tawny i do mader, choć różnice są bardzo wyraźne, od mader różni te wina przede wszystkim wyraźnie niższa kwasowość, a także niższa zwykle zawartość alkoholu), a szkoda, z wielką przyjemnością do nich wracam, gdy tylko mam okazję. Wina słodkie z Mas Amiel miały w Polsce kilku importerów, ostatnio widziałem coś w wina.pl, ale nie w tym tradycyjnym stylu.
Kategorie:Wina wzmacniane, Wino, Zdjęcie dnia
Skomentuj