Niewiele brakowało, a przespałbym to wydarzenie, w końcu jednak zamówiłem najnowsze wydanie angielskiej wersji przewodnika Gambero Rosso. Gdzie tu rewolucja? Spójrzcie na kolejne zdjęcie.
Ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy.
Niewiele brakowało, a przespałbym to wydarzenie, w końcu jednak zamówiłem najnowsze wydanie angielskiej wersji przewodnika Gambero Rosso. Gdzie tu rewolucja? Spójrzcie na kolejne zdjęcie.
Ktoś wreszcie poszedł po rozum do głowy.
Nie przypasuje mi na półce do starych roczników… 😉
Pięć leżących starych tomów ma podobną wysokość, a wszystko zmieści się na niższej półce!