Pisałem tę notkę od kilku tygodni, nie potrafiłem jednak jej skończyć. Bardzo dobrze się stało, bo już ponad dwa miesiące temu ktoś napisał dokładnie to, co ja chciałem napisać, ale zrobił to dużo lepiej. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek tak bardzo zgadzał się z każdym słowem czyjejś opinii. Bardzo chciałem mieć lepszą, już dawno żadnej płyty nie przesłuchałem tyle razy, ale nie pomogło.
(Powyższe nagranie nie pochodzi z płyty, tam „Prawo i pięść”, czy też raczej „The law and the fist”, trwa ponad 10 minut, ale ten klip dobrze oddaje charakter płyty.)
Kategorie:Fortepian, Jazz, Płyta dnia
Skomentuj