Wczorajszy dzień spędziłem w Carnuntum, niedużym regionie na wschód od Wiednia. Było dużo lepiej, niż się spodziewałem, lepiej niż podczas moich wcześniejszych wizyt – świetne wina Markovitschaa, Grassla i Dorli Muhr, bardzo dobre Artnera. Zaraz pędzę na degustację Opus Eximium, odezwę się pewnie późnym wieczorem, lub jutro, z Burgenlandu.
Kategorie:Wino
Skomentuj